czwartek, 31 lipca 2014

Od Celestii

Spacerowałam po komnacie. Usłyszałam nagle pukanie w jeden z witraży.  
-Celestio...-usłyszałam.
-Kto tam?! Czego chcesz?-zpytałam.
-Och, Celestio, Celestio... Minęło tyle czasu...-zaczął ktoś ciągnąć...
-Wyjdź z kryjówki!-rozkazałam.
-Ok, ok... Swojej przyjaciółki nie poznajesz?-wyłoniła się znajoma twarz.
-Gajo?! Czy to ty?-zdziwiłam się.
-Tak... To ja!-uśmiechnęła się moja dawna przyjaciółka.
-Wybacz mi! Nie myślałam że robię ci taką krzywdę!-rozpłakałam się.
-Już ci dawno wybaczyłam! Nie rycz!-śmiała się...
Gaja to moja przyjaciółka od 100 lat... 
 C. D. N

Piszcie takie opowiadania bo bo na tym polega ten blog :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz